Wielu osobom wydaje się, że ekologia to przede wszystkim segregowanie śmieci, dbanie o środowisko i bycie weganinem. Jeszcze inni kojarzą ekologię z efektownymi protestami i przywiązywaniem się do drzew. Czym tak naprawdę jest ekologia?
Głośne i efektowne protesty, oszczędzanie wody i energii, dieta wegańska i dziwny ubiór – z tym większość osób kojarzy ekologię. Walka z zanieczyszczeniem i marnotrawstwem na naszej planecie wchodzi w skład działań ekologicznych, jednak tego typu prewencyjne działania to tylko część tego czym zajmuje się ekologia. Sprawdźmy więc kim jest ekolog.
Co to jest ekologia? Czym zajmuje się ekolog?
Wyjaśniając co to jest ekologia warto zacząć od przytoczenia książkowej definicji, która z pewnością zaskoczy niejednego z Was. Ekologia to jest bowiem jedną z dziedzin biologii zajmująca się badaniem, analizą oraz wysnuwaniem wniosków dotyczących zależności pomiędzy organizmami. Ekologia bada także zależności między organizmami żywymi, a środowiskiem, w którym żyją. Głównym celem stworzenia tego obszaru nauki było zbadanie związków i efektów oddziaływania człowieka i biosfery.
Ekologiem jest zatem człowiek, który zajmuje się ekologią jako dziedziną nauki. Osoba pracująca jako ekolog bada zależności między organizmami, oraz między organizmami a środowiskiem. Należy pamiętać, że z definicji ekolog to naukowiec. Nazywanie ekologiem osoby przekonującej wszystkich do zdrowego stylu życia, oszczędzania surowców i dbania o środowisko to zjawisko powstałe w XX i XXI wieku i technicznie jest błędne. Aby zostać ekologiem należy skończyć specjalne studia. Praca ekologa w praktyce opiera się głównie na badaniach i ich opisywaniu.
Ekologia w XXI wieku
Semantyka określenia ekologia i ekolog na przestrzeni ostatnich dwóch wieków mocno ewoluowała. Skojarzenia związane ze słowem ekologia, choć technicznie mylne, towarzyszą większości społeczeństwa. Dzieje się tak również za sprawą koncernów przemysłowych, które termin eko wręcz nakazują nam utożsamiać z produktami zdrowymi, dobrymi i bezpiecznymi dla środowiska.
XXI wiek obfituje w działania prewencyjne miłośników naszej planety, którzy – w ramach tychże działań – głośno wykrzykują hasła opierające się na wspólnym przymiotniku: ekologicznie. Warto więc pamiętać o pierwotnym znaczeniu tego słowa, choć potocznie, dzisiaj, rozumiemy je nieco inaczej.
Ekologiczne zmiany – dbaj o środowisko
Właśnie takie slogany przyświecają często osobom walczącym z postępującym niszczeniem środowiska naszej planety. My sami, bez konieczności nazywania się ekologami, wyznawcami kultury proeko czy też ekoterrorystami, możemy zdziałać dużo dla dobra naszej planety.
Jak dbać o ekologię?
Po pierwsze: należy postawić na oszczędzanie. Szacuje się, że aż ⅓ osób na świecie nie ma dostępu do wody w ilościach potrzebnych do komfortowego funkcjonowania. Spłuczka w naszej toalecie może zużywać nawet 12 litrów wody jednorazowo, a cieknący kran – 10 000 litrów wody rocznie. Dbajmy więc o ten ważny zasób i oszczędzajmy wodę.
Zasada oszczędzania to także popularny aspekt zero waste czyli zero marnowania. Nie marnujmy jedzenia kupując więcej, niż to konieczne. A zanim kupimy nowe ubrania upewnijmy się, czy są nam potrzebne.
Po drugie: ogranicz zużycie plastiku i korzystaj z recyklingu. Tylko ¼ plastikowych wyrobów w Europie podlega recyklingowi, a tylko 9% faktycznie temu procesowi ulega. Starajmy się ograniczyć zużycie foliowych toreb, a wodę i napoje starajmy się kupować w szklanych butelkach. Każdy plastik wrzucajmy do kosza przeznaczonego na recykling – dzięki temu dbanie o ekologię staje się prostym i przyjemnym nawykiem.
Po trzecie: myśl. Bycie dobrym dla środowiska to przede wszystkim sposób myślenia. Ekologia to nauka, którą powinniśmy zostawić naukowcom, ale bezpieczny i przyjazny dla środowiska tryb życia powinno dyktować nam serce. oszczędzanie wody, nie marnowanie jedzenia, nie kupowanie zbędnych rzeczy, rower zamiast samochodu – wszystkie te rzeczy i cała masa innych, niewymienionych w artykule, to intuicyjne działania, które sprawiają, że planecie jest lżej. Każdy z nas więc może działać, bez obaw, że coś co robi dla planety nie jest eko.
